MALDUR ATAI – Borgata
CD 2012
Autarkeia [acd 085]
autor recenzji / reviewed by: Rafał Nowotny
PL: ‘Borgata’ to tytuł biografii włoskiego reżysera Pier Paolo Pasoliniego napisanej przez jego wieloletniego przyjaciela i współpracownika Sergio Citti’ego. Wokół życia twórcy ‘Salo, czyli 120 dni Sodomy’ narosło wiele legend i kontrowersji. Jego dzieła bulwersowały, wywoływały skandale, często odmawiano im dystrybucji. Wiele niejasności wzbudza również jego tragiczna śmierć, do której przyczyniły się według autora tajemnicze organizacje powiązane z Watykanem, a jej powodem miał być rzekomo film ‘Trzecia tajemnica Fatimy’, który znajdował się w najbliższych planach reżyserskich Pasoliniego.
Tajemnica śmierci włoskiego reżysera, jak i teorie dotyczące jej przyczyny stały się główną inspiracją industrialistów z Maldur Atai. Litwini od początku swojego istnienia kładą nacisk na przekaz, w którym starają się powiązać ze sobą teorie dotyczące religii, wojen, tajnych organizacji i spisków. Próbując jednocześnie odnaleźć prawdziwy obraz zdarzeń i ich sens, aby właściwie interpretować celowe fałszerstwa, zwłaszcza w sferze religijnej. Ukazać je w szerszym kontekście i obnażyć nasz brak świadomości w aspekcie przyczynowo-skutkowym zjawisk, które mają miejsce w otaczającej rzeczywistości.
Soniczna strona ‘Borgaty’ to raczej minimalistyczny w swojej formie post industrial z okazjonalnymi wycieczkami w stronę noise’owych sprzężeń i chropowatych, ambientowych wyciszeń, okraszonych samplami stanowiącymi podkreślenie zawartości. ‘Hałaśliwe’ fragmenty nie są jednak z tych drenujących fałdy mózgowe, a są raczej wynikiem chwilowych zagęszczeń w obrębie stonowanych, industrialnych struktur dźwiękowych. Poczucie izolacji i zniewolenia w niewidzialnej matni naszej świadomości nie opuszcza nas przez cały czas trwania płyty. Czające się gdzieś w pobliżu poczucie zagrożenia, cień niepewności wzmagają niepokój. Nikt nie jest bezpieczny. Jedynie ostatnia kompozycja wprowadza światło do zatęchłej celi wykreowanej przez Litwinów, ale uśmierza tylko iluzorycznie, gdyż jest to światło widziane przez pordzewiałe pręty naszej jaźni. Krótkie formy, oscylujące w granicach 3-4 minut niepozwalające czasem rozwinąć się ciekawym pomysłom i ugrzęznąć nam głębiej w dźwiękowych kazamatach, to chyba jedyny mankament najnowszego, czwartego w dyskografii materiału Maldur Atai.
Czy światem rządzą tajne, potężne organizacje? Czy żyjemy w błogiej nieświadomości, karmieni nieprawdą? Czy Pier Paolo Pasolini został zamordowany w obawie przed ujawnieniem niewygodnych treści? Być może. Nie wiem. Wiem natomiast, że warto pogrążyć się w pokryty korozją świat dźwięków i rzeczywistość Maldur Atai .
—
ENG: ‘Borgata’ is the title of a biography of Italian director Pier Paolo Pasolini, written by his longtime friend and co-worker Sergio Citti. Around the life of the creator of ‘Salo, or the 120 Days of Sodom ‘ has grew many legends and controversy. His work shocked, caused scandals, the distribution was often refused. His tragic and vague death, according to the author, was contributed with secret organizations connected with Vatican, and its supposed reason was the movie ‘The Third Secret of Fatima’ which was in Pasolini’s immediate directorial plans.
The mystery of Italian director’s death, and theories regarding its causes became the main inspiration of industrialists from Maldur Atai. Lithuanians from the beginning of its existence, insist on a message in which they try to tie together theories concerning religion, wars, secret organizations and conspiracies. At the same time trying to find the real image of events and their meaning, to properly interpret a deliberate falsification, especially in the religious sphere. To portray them in the wider context and to bare our lack of the awareness in the cause and effect aspects of occurences which are taking place in surrounding reality.
The sonic side of ‘Borgata’ is rather minimalistic in its form post-industrial with occasional excursions into the noise distortions and rough, ambiental calms, enriched with samples underlining the content. However, ‘noisy’ fragments are not the ones draining cerebral pleats, but rather a result of momentary condensations within toned down industrial sound structures. A sense of isolation and enslavement in the invisible trap our consciousness does not leave us for the entire duration of the disc. A sense of threat is lurking somewhere near, the shadow of uncertainty is increasing the anxiety. No one is safe. Only the last composition introduces light to the musty cell, created by Lithuanians, but it is only illusive relieving, as this is the light seen through rusted bars of our self. Short forms, oscillating within 3-4 minutes not letting sometimes to expand some interesting ideas and stuck us down deeper into the sound casemates, are probably the only lack of the latest, fourth in the Maldur Atai’s discography material.
Are secret, powerful organizations ruling world? Whether we live in blissful ignorance, fed on the untrue? Or Pier Paolo Pasolini was murdered in fear of revealing uncomfortable content? Perhaps. I do not know. However I know that it is worthwhile to plunge into covered with corrosion world of sounds and reality of Maldur Atai.